W swojej nieskończonej miłości Chrystus stał się tym, kim jesteśmy my, abyśmy my stali się w pełni tym, kim jest On.
św. Ireneusz, „List z Cochabamby”
Drodzy Państwo
W przeddzień najpiękniejszych świąt, podczas których jeszcze raz będziemy mogli doświadczyć Miłości objawionej w tajemnicy Bożego Narodzenia, z wdzięcznością i serdecznością kieruję te słowa, życząc wszelkiego dobra, jakie w tych dniach przynosi nam Boża Dziecina. Nasza polska tradycja tak pięknie opisuje najgłębsze treści betlejemskiej nocy poprzez obrzędy i zwyczaje wyśpiewując w kolędach chwałę Najwyższemu Bogu, który przychodzi do nas w skromnej szopie, pośród zalęknionych pasterzy. Jak wyglądałby świat, czy świat jeszcze by dotrwał do dzisiaj, gdyby nie tamta noc napełniająca serca ludzkie miłością, nadzieją i pokojem. Gdyby Chrystus nie narodził się, by nas wyrwać z mocy ciemności, by nas uwolnić od grzechu i szatańskich sideł, by nas naznaczyć pieczęcią dziecięctwa Bożego. To prawda, żeśmy do końca nie odrobili tamtej lekcji Bożej Miłości, ale może właśnie dlatego każdego roku trzeba nam na nowo wybierać się w drogę do ubogiej stajenki, by w prostocie serca i umysłu spotkać zstępującego z nieba Syna Człowieczego.
Na te piękne dni świętowania, kolędowania, na dni dobrych spotkań życzę, by każdy z Was odkrył światło gwiazdy i anielskie śpiewy, które zaprowadzą Was bliżej Dzieciątka i Jego zatroskanej o nasz los Matki. Wesołych świąt.
Kazimierz Szałata
prezes Fundacji Follereau